Aby zacząć myśleć o redukcji zmarszczek lub profilaktyce anti – age w pierwszej kolejności musimy zadbać o skórę. Warto zastosować program pielęgnacyjny opracowany przez ekspertów Laboratorium Verona Products Professional. Nowa linia kosmetyków Skin UP, przeznaczona do codziennej pielęgnacji skóry, działa wielokierunkowo:
długotrwale nawilża
intensywnie wygładza
liftinguje
W produktach znajdują się m.in. komórki macierzyste pozyskiwane z drzewa arganowego. I co najważniejsze pozbawione są parabenów oraz silikonów.
Po drugie: rozgrzewanie
Pamiętajmy, aby przed wszelkimi ćwiczeniami rozgrzać twarz. Powoduje to lepszy dopływ krwi i dotlenienie skóry. Najprostszym sposobem jest delikatne opukiwanie opuszkami palców twarzy. Zaczynamy od brody, po czym wędrujemy palcami na czoło i policzki. Ćwiczenia powtarzamy ok. 10 razy. Następnie delikatnie skubiemy całą twarz. – Cera może lekko się zaczerwienić, jednak to dobry objaw – podkreśla Patrycja Kondracka, autorka książki „Sekret Młodości – FaceFitness”. Gimnastyka twarzy to kolejny nasz krok.
Po trzecie: masaż i ćwiczenia
Jeżeli twarz jest już rozgrzana przejdźmy do ćwiczeń. Facefitness, czyli gimnastyka twarzy to świetny sposób na zapobieganie migracji twarzy, czyli obwisaniu twarzy. Dzięki tego typu treningowi skóra poprawia się, zmarszczki wygładzają i nie pogłębiają się dalej. Trzeba jednak rozróżnić różne techniki masażowe. Masaże służą temu, aby poprzesuwać na nadmiar limfy i tkanki tłuszczowej. Natomiast ćwiczenia działają głównie na odbudowę twarzy. Ważne, aby gimnastyka twarzy wykonywana była po nakremowaniu twarzy.
Warto wykonywać ćwiczenia łagodzące bruzdy nosowo-ustne. Palce wskazujące umieszczamy w wewnętrznych kącikach nosa i dociskamy je, dokładnie w miejscu, gdzie zaczyna formować się wgłębienie. Ćwiczenia powtarzamy przynajmniej dwudziestokrotnie.
Kolejne ćwiczenie, to gimnastyka na okolice oczu. Dzięki niej pozbędziemy się cieni, opuchnięć i kurzych łapek. Najważniejsze, to delikatne naciągnięcie skóry i jednoczesne mrużenie oczu. Maksymalnie wykonujemy dziesięć powtórzeń. Jak podkreśla instruktorka facefitness – Patrycja Kondracka najczęściej popełnianym błędem w tym zadaniu jest zamykanie oczu.
Jeśli chcemy mieć pięknie zarysowane kości policzkowe kładziemy (nie dociskamy) dłonie na policzkach i wykonujemy gest, jakbyśmy chcieli zmrużyć oczy. Wtedy poczujemy, że pulsujące mięśnie. Powtórzenia wykonujemy przynajmniej dwadzieścia razy. Spowodują one rozbudowę mięśni i co za tym idzie, delikatnie podnoszą skórę.
Warto też wykonywać ćwiczenie na tzw. „drugi podbródek” i wzmocnienie okolic mięśni szyi. Bardzo ważne w tym zadaniu jest mocne napięcie skóry i podbródka. Wystarczy wyciągnąć do przodu żuchwę i policzyć do pięciu. Ćwiczenie ponawiamy kilkakrotnie.
Jak często ćwiczymy twarz? To zależy od nas samych. Jeżeli zależy nam na skutecznym zapobieganiu możemy to robić przynajmniej raz w tygodniu.